Wakacje 2015 cz1 - Chorwacja

Witajcie. Wakacje się kończą a ja je wspominam. Dodam tu kilka zdjęć z Chorwacji byłam tam na początku wakacji.

Raku

Około 2 tygodnie temu byłam na zajęciach z raku.

 Co to raku?
Ceramika raku (jap. 楽焼 raku-yaki?) – rodzaj japońskiej ceramiki wypalanej w niekontrolowanej temperaturze w "żywym" ogniu, często w warunkach naturalnych (np. na ognisku w wykopanej jamie).

Czarki raku służą m.in. do ceremonii picia herbaty (chanoyu). Słynny był ośrodek blisko Kioto, gdzie od XVI wieku wytwarzano najsłynniejsze na wyspach czarki do herbaty.

Rozpalone do czerwoności naczynia (temperatura 900-1150°C) wyciąga się z ognia specjalnymi szczypcami. Następnie poddaje się je redukcji w materiale redukcyjnym np. w wodzie, trocinach czy trawie. Wszystkie te sposoby pozostawiają ślady na naczyniach w postaci odcisków narzędzi, trawy, liści. Szkliwa stosowane do raku mogą zawierać domieszki tlenków metali, co daje bardzo ciekawe mieniące efekty kolorystyczne podczas szkliwienia.

Masy ceramiczne stosowane do raku są ogniotrwałe oraz zawierają montmorylonit.

                            Poczęstunek

I obiadek

Pieseł

Mój cudowny ptaszek przed wypałem

W trakcie wypału

Samo Raku

A tak wygląda skończony

Dzbanek wykonany dziwną techniką

Mój dzbanuszek (nie wypalony)

Dopiero co szkliwiony

To na tyle :)

#Oliwka

Książka

Właśnie napisałam recenzję książki zajrzyjcie do zakładki recenzje książek.
                                                                                                                           #Oliwka

Wpadłam na świetny pomysł. Zapraszam do polubienia.  https://www.facebook.com/StuSophiaa/timeline

Moje małe tamagotchi

Cześć dość dawno temu kupiłam Tamagotchi Friends. Było coś z nim nie tak ( dokładnie zegarek spóźniał się o 12 godzin) i musiałam go zresetować. Razem z koleżanką bawiłyśmy się tym stworkiem. Ona też go ma.
  

#Oliwka

Jestem dziwna, czuję lato

Hej muszę się przyznać, że ostatnio czuję lato. Dzisiaj wybrałam się do koleżanki. Razem wymaszerowałyśmy daaaleko. Iść prosto przed siebie, wydaje się to takie łatwe. Nie jest wcale. Szłyśmy jak idiotki po poboczu, a po drugiej stronie był chodnik. Wracałyśmy już chodnikiem ale oczywiście zauważyłyśmy kwiatki. Oczywiście musiałyśmy zrobić bukieciki, a jednego kwiatka wsadzić za ucho. Wiadomo, że każda wariatka ma we włosach kwiatka. No a potem biegłyśmy po tym chodniku z dmuchawcami w rękach krzycząc i piszcząc. Kiedy wreszcie dotarłyśmy do domu ( po 2 godzinnym spacerze)urządziłyśmy sobie klub czytania. Ja czytałam "Gwiazd naszych wina"(szykuje się recenzja), a ona "Ania z zielonego wzgórza" (wiem tak nie po polsku).

Ps.  Mam dla was cytat z książki " Smutna, nieco pedofilska huśtawka pragnie dziecięcych tyłeczków"
Jakoś tak to było. Ta książka mnie zabija.

  

                                         #Oliwka

Zniszcz ten dziennik

Chyba każdy zna tą kultową produkcję Keri Smith, ale nie każdy wie że ją posiadam a nawet skończyłam. Szczerze mówiąc przy tej zabawie jest wiele radości. Niedawno postanowiłam kupić drugi egzemplarz i zrobić go na podstawie dziennika MaryKatieAn narazie mi to wychodzi.
Tu macie zdjęcia mojego starego dziennika.

Mam nadzieję że moje dziennikowe strony wam się podobają mam zamiar kupić zniszcz ten dziennik wszędzie

                                                                                               #Oliwka